Zakończenie karnawału 2024 roku

Kilka dni wcześniej, bo 10 lutego 2024 roku, członkowie Koła Miłośników Lasu i Militariów LOK przy ATW w Olsztynie obchodzili zakończenie karnawału w „Wojtkowym lesie”. Pogoda dopisała – nie padało, były różne przysmaki, ognisko, które przygotował Antoni Jarczyk, konkurs opracowany przez prezesa Anatola Leszczyńskiego. Zapamiętamy też pięknie przebraną – jak to w karnawale Dorotkę Tańską. Dopisywały humory i to jest zawsze warunek udanej zabawy.

Najlepszą wiedzą w konkursie z historii karnawału wykazały się Dorota Tańska, Marianna Bonisławska i Ela Piwońska. Nagrody otrzymają podczas marcowego spotkania. Gratulujemy!!!

A dla przypomnienia:

Ostatki, znane również jako śledzik, podkoziołek i mięsopust są ostatnim dniem karnawału. Ten w 2024 roku rozpoczął się w dniu święta Trzech Króli, a więc 6 stycznia. Ostatki w 2024 roku są natomiast obchodzone 13 lutego.

Ostatki, czyli ostatni dzień karnawału zarówno kiedyś, jak i obecnie dla wielu osób stanowią okazję do wspólnej zabawy i świętowania. Tego dnia w wielu miejscach w Polsce i na świecie organizowane są bale, maskarady oraz pochody.

Tradycje związane z ostatkami są znane jednak nie tylko w Polsce. W wielu krajach na świecie w ostatni dzień karnawału obchodzony jest Mardi Gras, czyli „tłusty wtorek”. Zwyczaje tego święta są podobne do tradycji tłustoczwartkowych. W ostatnim dniu karnawału mieszkańcy m.in. Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych czy Australii, objadają się naleśnikami, w wielu miastach odbywają się także uliczne pochody.

Ostatki, które w 2024 roku wypadają 13 lutego, poprzedzają Środę Popielcową, która w tradycji katolickiej jest świętem rozpoczynającym Wielki Post, czyli okres pokuty i oczekiwania na święta Wielkanocne. Te nie mają stałej daty – ich termin jest bowiem związany z pierwszą wiosenną pełnią Księżyca.

Kiedy będzie obchodzona Wielkanoc 2024? W tym roku Niedziela Wielkanocna wypadnie 31 marca. Dzień później, a więc 1 kwietnia obchodzony będzie Poniedziałek Wielkanocny.

A tak na zakończenie imprezy grupa pożegnała Wiesię i Jasia Filipków, którzy odjeżdżali do domu swoim yariskiem.W drodze powrotnej Tolek zrobił  jeszcze kilka zdjęć, z tego jedno przypłacił upadkiem. Trochę się poobijał , ale mamy dowód, że wiosna tuż, tuż………..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *